Reklama

Kiedy rodzic dwulatka mierzy się z niekontrolowanymi wybuchami emocji malucha, które czasem nazywamy histerią, chciałby jakoś przetrwać, ale przede wszystkim pomóc dziecku.

Kiedy jednak w trakcie tego wybuchu maluch zaczyna niespodziewanie uderzać głową o podłogę, o ścianę, ciągnąć się za włosy lub krzywdzić w jakikolwiek inny sposób, wtedy naprawdę można się przerazić.

Autoagrsja jest częstym dodatkiem do histerii dzieci w wieku 1,5-4 lata. Do tego wieku może się zdarzyć właśnie taki bolesny sposób rozładowania emocji, który nie jest ani przemyślany, ani szczególnie zamierzony, ani tym bardziej skierowany przeciwko rodzicowi (żeby go np. jeszcze bardziej zdenerwować). Tak po prostu bywa.

W tym momencie najważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka, które w emocjach naprawdę nie uznaje tłumaczenia: Ale przecież to boli, zrobisz sobie krzywdę. Tutaj wsparcie rodzica jest konieczne i to bez długiego namysłu.

To jest FB live nagrany dla grupy Wychowanie Wspierające. Nie wiem czy jest coś takiego jak pedagogiczny vlog, jeśli nie, to właśnie powstaje, bo na kanale You Tube Tylkodlamam.pl będę – od czasu do czasu – zamieszczać filmy z odpowiedziami na pytania najczęściej zadawane przez rodziców.

Będzie mi miło jeśli subskrybujesz kanał Tylkodlamam.pl. Dzięki!

Jeśli czujesz lekki niedosyt i zależy ci na dowiedzeniu się więcej na temat wychowania wspierającego, zapraszam cię do naszej grupy, w której rozmawiamy na wszystkie rodzicielskie tematy – klik.

Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:

  • Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
  • Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
  • Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
  • Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
  • Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.