Bardzo lubię polecać wartościowe książki dla dzieci, dlatego zawsze cieszę się, gdy mogę rozdawać je w prezencie. Tym razem proponuję tytuł Doktor Proktor i koniec świata. Być może, Wydawnictwo Dolnośląskie. To książka dla dzieci w wieku 9-13 lat.
O rozdaniach najczęściej przypominam na Instagramie Tylko Dla Mam. Tam też pokazuję nowości, to co będę dopiero recenzować oraz to co na blogu się nie pojawi. Aktywne czytanie od kuchni i w obrazkach znajdziesz również tu! Tu też robię rozdania książkowe.
Doktor Proktor i koniec świata. Być może
Opowiedziałam o niej filmowo, przecież to mój patronat. Właściwie, z radością opowiedziałam o całej serii.
Tu rozdaję książki dla dzieci
Chętnie podaruję komuś egzemplarz książki pt. Doktor Proktor i koniec świata. Być może, Wydawnictwo Dolnośląskie. Żeby wziąć udział w zabawie, napisz proszę w komentarzu, co będzie przyczyną końca świata? Uruchom wyobraźnię!
Zabawa trwa do 16 sierpnia. Wyniki podam po godz. 20.00. Zawsze zostawiam je w komentarzach na dole tej strony.
Sprawdź cenę i dostępność tej książki!

Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
- Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
- Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
- Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
- Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
- Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.





Pewnego dnia pod ziemią obudzi się wielki babol który stworzył się ze wszystkich kuleczek na całym świecie. Każda kuleczka wyciągnięta z noska turlała się aż pod ziemię. Balol wstał i zobaczył że kuleczki już do niego nie przychodzą bo jest tak brudno i brzydko. Zrobiło mu się strasznie smutni i płakał tak długo że zalał łzami cała ziemię swoimi łzami . Ale że to babol to le normalnych nie miał i wszystkie zwierzęta i wszyscy ludzie dobrzy ludzie zaczęli się unosić w gęstej galarecie. Kiedy wielki Babol zobaczył jak śmiesznie dzieci skcza po galarecie śmiał się razem z nimi i i zaczął podskakiwać i wtedy galaretka zaczęła unosić się w rytm podskoków poprYlepianw śmieci i wszystko co brudne i źle przylwpilo się do galaretki i poleciało do góry aż w przestrzeń kosmiczną w stronę słońca gdzie spłonęło. Na ziemi pozostali tylko dobrY ludzie wesołe dzieci i zwierzęta. Zniknął calu brud a wielki babol zmęczył się tą zabawa i zakopał pod ziemię. Tak nastąpił koniec świata który znany. A koniec jest początkiem nowego tym razem znacznie lepszego. Galaretka stała się międzynarodowym obowiązkowym pomysłem i każdy nauczył się dłubać w nosie by robić małe kuleczki które turlały się do wielkiego Babola.
O Jezuuuu jakież to obrzydliwe 🤢🤢🤢
Przyczyną końca świata będzie z pewnością atak okropnego najeźdźcy – latającego potwora spaghetti. To właśnie on pogrąży nasz świat w chaosie i zapoczątkuje koniec końców! Będzie to niezwykle widowisko – kierowanie sprawami ludzkimi, zniszczenie, chęć podporządkowania świata klopsikom i władza makaronowej macki.
Koniec świata bez wątpienia nastąpi w momencie, kiedy dzieci przestaną zadawać rodzicom pytania. Zabraknie podstawowej siły napędowej świata – ciekawości i wyobraźni.
Zdecydowanie koniec świata nastąpi w momencie, kiedy zabraknie lodów bezowo- krówkowych
Niestety do końca świata doprowadzimy my sami.Kiedy już wykupimy tony zbędnych rzeczy,wytniemy ostatnie drzewo,zapomnimy o tym,co ważne….O tym,że natura jest ważna i bardzo nam potrzebna.Na szczęście mamy książki :)Również takie,które uświadamiają najmłodszych,że warto dbać o naszą Ziemię 🙂
No, przecież wiadomo, że świat t wielki żółw, który żegluje w przestworzach. Kiedyś, kiedy ludzi będzie „jak mrówków”, wkurzy się porządnie tupotem ich małych stóp i pożegluje niewiadomo gdzie. I to będzie koniec świata.
Zanieczyszczenie środowiska globalne ocieplenie wszechobecna chemia niczym but olbrzyma zmiażdży wszystko a ludzie i zwierzęta uciekający przed butem zasną ze zmęczenia jak pszczoły pozbawione kwiatów.
Nasz świat się skończy kiedy nie będziemy mieli co czytać na dobranoc, pracowicie gromadzimy zapasy😁 Dwoje czytelników każdy dwa rozdziały wieczorem, a czasem z rozpędu 3 czy 4 więc nie jest lekko. Oby świat się nie skończył;-)
Myślę że koniec świata nastąpi w momencie kiedy moje dwie córeczki będą już na tyle duże , że nie będę miała już komu czytać fantastycznych bajek! Niestety czas płynie nieubłaganie… Wszystko się kiedyś kończy!
Moim światem są mój mąż i mój syn. Jego końcem nastąpiłby, gdyby cokolwiek złego się stało. Przyczyną końca świata w szerszym znaczeniu będzie według mnie to, że ludzie najpierw zaczną bać się bycia dobrymi, a później zobojętnieją na innych ludzi, zwierzęta i rośliny.
Przyczyną końca świata będzie zalewająca nas fala plastiku i śmieci:/
Słowo koniec świata wyobraża mi się z lecącą kometa niszczącą Ziemię 😀 może to nie bedzie przyczyną ale moja wyobraźnia to podsuwa jak tylko zadaję sobie to pytanie 🙂
Końca świata? A czemu tak pesymistycznie? Jak już takowy nastąpi (o zgrozo!), to niech to będzie szybkie, rach ciach i po bólu, bo nie wyobrażam sobie długiego cierpienia ludzi, zwierząt i roślin.
Przyczyną końca świata będzie wybuch wielkiego wulkanu
Zawsze na myśl o końcu świata jako pierwszy przychodzi mi do głowy Czesław Miłosz i jego „Piosenka o końcu świata”. Uważam, że nie ma konkretnej przyczyny. Podobnie jak autor myślę, że koniec świata zdarza się każdego dnia, niezauważalnie dla zwykłego człowieka. Przecież „świat” codziennie dla kogoś się kończy, a przyczyn jest wiele i w każdym przypadku może nią być coś innego. Każdy z nas kiedyś odejdzie i jego świat się skończy i coś mi mówi, że – idąc za słowami autora- „innego końca świata nie będzie”.
Przyczyną końca świata mogłoby być wyginięcie zacnego gatunku mola książkowego. Osobiście zupełnie sobie tego nie wyobrażam 🙂
Niestety moja wyobraźnia podsuwa tylko i wyłącznie czarne scenariusze związane z działalnością człowieka. Duże pożary lasów (co aktualnie się już dzieje), nadużywanie plastikowych pojemników i toreb, plastik w wodzie słodkiej i słonej, duże zmiany klimatyczne. W związku z wysychaniem Afryki zaczną się duże ruchy migracyjne ludności, zaleją Europę. Zacznie się walka o dostęp do wody pitnej, której będzie coraz mniej. Ludzie będą umierać z głodu i pragnienia. Temperatury w lecie w Europie będą przekraczać 40, może nawet 50 stopni. Żeby zaspokoić potrzeby rosnącej populacji wycinane będą drzewa pod kolejne pola uprawne co spowoduje nasilenie zmian klimatycznych. Lodowce się roztopią, zaleje tereny nizinne. I boję się, że to zacznie się za kilkanaście/kilkadziesiąt lat. Ludzie nie mają żadnej świadomości ekologicznej 🙁 Martwię się w jakim świecie będą żyć nasze dzieci i czy słusznie postąpiłam decydując się na dziecko.
Pewnego dnia Ziemię ogarnął wielki cień. Następnie przeszła fala energetyczna uszkadzając wszystkie sprzęty elektroniczne. Mieszkańcy zamarli. Ta cisza była przerażająca. Brak komunikacji, prądu sprawił, że zaczęła szerzyć się panika. Nagle rozległ się potężny przekaz telepatyczny: „Uwaga Ziemianie! Przybywamy w pokoju z odległej galaktyki. Obserwujemy waszą galaktykę od milionów lat Za miesiąc wasze słońce wybuchnie powodując zagładę całej galaktyki. Przygotowaliśmy akcję ewakuacyjną. Znaleźliśmy da was bliźniaczą paletę, na której będziecie mogli zacząć życie od nowa. Od jutra nasze wahadłowce będą przewozić was na statek-matkę. Zabierajcie rzeczy tylko niezbędne do przetrwania.” I rzeczywiście na drugi dzień wahadłowce obcej floty zaczęły ewakuację mieszkańców ziemi. Po 29 dniach, gdy już wszyscy ziemianinie znajdowali się na statku-matce, ogłoszono odlot. Opuszczaniu galaktyki towarzyszył wielki wybuch. Fala uderzeniowa pochłaniała kolejno wszystkie planety. To koniec znanego nam świata. Odlatujemy w nieznane…
No koniec świta nastąpi zapewne kiedy wielki żółw (bo jak wszyscy wiedzą, żyjemy na ogromnym żółwiu, a jeśli jeszcze nie wiedzą, niech poczytają Pratchetta) znajdzie swoją drugą połówkę i najdzie go ochota na skonsumowanie związku. Z drugiej strony jednak, wyszłyby z tego małe żółwiki czyli kolejne światy, więc w sumie nie byłby to finał ostateczny.
Pewnego dnia młody naukowiec stworzy maszynę, która będzie emitować pozytywną energię. Ludzie przestaną się krzywdzić nawzajem, przypomną sobie jak ważna jest natura. Będzie to koniec, który stanie się początkiem nowego świata.
Przepraszam za opóźnienie w wynikach. Książka jedzie do autorki tego komentarza, bardzo proszę o adres na blog@tylkodlamam.pl
ponika dnia 26 sierpnia 2019 o godz. 10:49
Niestety moja wyobraźnia podsuwa tylko i wyłącznie czarne scenariusze związane z działalnością człowieka. Duże pożary lasów (co aktualnie się już dzieje), nadużywanie plastikowych pojemników i toreb, plastik w wodzie słodkiej i słonej, duże zmiany klimatyczne. W związku z wysychaniem Afryki zaczną się duże ruchy migracyjne ludności, zaleją Europę. Zacznie się walka o dostęp do wody pitnej, której będzie coraz mniej. Ludzie będą umierać z głodu i pragnienia. Temperatury w lecie w Europie będą przekraczać 40, może nawet 50 stopni. Żeby zaspokoić potrzeby rosnącej populacji wycinane będą drzewa pod kolejne pola uprawne co spowoduje nasilenie zmian klimatycznych. Lodowce się roztopią, zaleje tereny nizinne. I boję się, że to zacznie się za kilkanaście/kilkadziesiąt lat. Ludzie nie mają żadnej świadomości ekologicznej 🙁 Martwię się w jakim świecie będą żyć nasze dzieci i czy słusznie postąpiłam decydując się na dziecko.
super!