Reklama

Królik rasy baran zrobiony jest ze skarpetki i jest najlepszym przyjacielem małego chłopca. No dobrze, już nie takiego małego. Bo takie całkiem małe maluchy nie zakochują się w koleżankach, a tu mamy najprawdziwszą miłość. Tylko trochę nieporadną.

Bo tak bywa z pierwszymi miłościami. Pisałam kiedyś o tym bardzo delikatnym temacie na poważnie, bo warto okazać szacunek temu uczuciu. Jak każdemu uczuciu.

Czy potrafisz uszanować pierwszą miłość dziecka? Co powiesz, jak usłyszysz: „Zakochałem się w Milenie”?

To już kolejna część przygód królika Skarpetki i chłopca Benjamina. Trochę nietypowa to para i nietypowa przyjaźń, zwłaszcza kiedy chłopca wciąż denerwuje niemrawość królika. Skarpetka nie potrafi grać w kosza, bawić się w berka, skakać, biegać. Serio, nie jest dobry w robieniu… czegokolwiek. Ale widocznie nie trzeba być dobrym w robieniu czegoś żeby być ulubionym przyjacielem.

Taka sytuacja

Tym razem akcja toczy się na urodzinach ukochanej. Julia zaprosiła Benjamina, a ten wyobraził sobie, że będzie wspaniale. Każdy zakochany by sobie tak wyobraził, prawda? Że będą sami, że Julia padnie z wrażenia kiedy dostanie pięknie zapakowany (własnoręcznie) prezent. I że przebranie Benjamina za Skarpetkę, a Skarpetki za Benjamina, zrobi na dziewczynce wrażenie. Plan był w zasadzie dobry, ale coś poszło nie tak.

Chyba każdy choć raz przeżył taką sytuację kiedy „za dużo sobie wyobraził”, a potem rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Benjamina to właśnie spotkało. I generalnie wydaje mi się, że dzieci często takie sytuacje spotykają. W tej książce akurat nie występują dorośli, ale naprawdę często zdarza się (nam – dorosłym) „nakręcić” dzieci, które potem „nie cieszą się tak jak byśmy chcieli”.

Dokładnie taki problem poruszony jest w tej historii. Wyobrażenia kontra rzeczywistość. Kiedy więc Benjamin ze Skarpetką, prezentem i nadmuchanymi wyobrażeniami wkracza na urodziny, dostaje lekko obuchem w łeb. Zamiast sytuacji sam na sam, są inni goście. Zamiast przebrań, są eleganckie stroje. Zamiast zachwytów Julki, są zdziwione spojrzenia nieznajomych.

Co można zrobić w takiej sytuacji, kiedy jest się lekko wycofanym, nieśmiałym, zakochanym chłopcem? Można zrobić różne rzeczy, ale Benjamin wybiera ucieczkę. Ze skarpetką oczywiście pod pachą. Ucieka na najbliższe drzewo, które wydaje mu się w tej chwili najsmutniejszym miejscem na świecie. I pewnie by takie pozostało, gdyby nie zwrot akcji.

Po chwili na drzewo gramoli się Julka. Dziękuje Benjaminowi za prezent, pociesza i uśmiecha się. I nagle, to samo drzewo okazuje się być najpiękniejszym miejscem na świecie. A przecież wciąż jest tym samym drzewem, w tym samym miejscu. U zakochanych wiele spraw zmienia się bardzo szybko.

Z emocjami tak to już właśnie jest. Też szybko się zmieniają, bo nie chodzi tu tylko o zakochanie. Bardziej chyba chodzi o krępującą sytuację i zawstydzenie. To też emocja, z którą dzieci muszą się jakoś „dogadać”. Dobrze jeśli w pobliżu jest jakiś przyjaciel, nie zawsze jednak tak bywa. Czasami pomaga przeczytanie przygody w książce. To też forma „terapii”. Być może właśnie takiej książki potrzebuje twoje dziecko?

Autor Benjamin Chaud
Wydawnictwo Zakamarki
Spodoba się dzieciom 4+.

<

Spodobała ci się recenzja? Sprawdź cenę książki!

Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:

  • Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
  • Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
  • Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
  • Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
  • Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.
Data recenzji
Nazwa produktu
Anna Jankowska
Ocena
51star1star1star1star1star