Reklama
Zestawy edukacyjne dla dzieci do nauki i zabawy

Zestawy edukacyjne dla dzieci do nauki i zabawy

Zestawy edukacyjne dla dzieci to jedna z moich ulubionych form nauki i zabawy. Zawsze szukam ciekawostek, zwłaszcza dla uczniów skazanych często na podręczniki lub eksperymentowanie w szkole, gdzie i czas i możliwości są najczęściej ograniczone.

Zależy mi na nauczeniu rodziców, że edukacyjne zabawy mogą przynieść o wiele więcej korzyści, niż kolejna godzina spędzona na wkuwaniu do sprawdzianu. To też możliwość spędzenia sensownie czasu z dzieckiem, które (powiedzmy sobie szczerze), coraz mniej nas potrzebuje i chętniej spędza go z rówieśnikami. Wspólne eksperymentowania w ramach odrabiania pracy domowej jest świetnym pretekstem do budowania relacji z 8-12-latkami. Dla tego wieku właśnie przeznaczone są te zestawy edukacyjne.

Zestaw Fun Science – Świat Magnesów

Zestaw Fun Science - Świat Magnesów zestaw edukacyjny blog Tylko dla mam zabawki dla dzieci uczniów

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestaw edukacyjny, w którym znajdziemy kilka bardzo pomysłowych elementów, na podstawie których można przygotować nie tylko kilka eksperymentów, ale też grę. Jeśli macie w domu młodsze dzieci, przypuszczam, że też dadzą się wciągnąć do nauki i zabawy np. przy łowieniu rybek czy tworzeniu kompasu.

  • Magnes prostopadłościenny
  • 2 magnetyczne kulki
  • Magnes prętowy
  • Żelazny drążek
  • Żelazny pręt z uchwytami
  • Styropianowy krążek
  • 15 plastikowych żetonów
  • Składany pojemnik

Edukacyjne zabawy

Do zestawu dołączona jest oczywiście instrukcja (w czterech językach) z pomysłami na doświadczenia, eksperymenty i zabawy. W sumie znajdziemy tu 9 rozpisanych eksperymentów, z bardzo szczegółowymi rysunkami i ważnym dodatkiem. Chodzi o podpowiedzi Magensika (to tak postać prowadząca nas przez wszystkie pomysły), bo one informują o teorii – co, jak i dlatego tak działa.

Dzięki Magnesikowi dowiadujemy się, co jest magnetyczne i dlaczego nie wszystko. Czym są siły magnetyczne i pole magnetyczne. Jak się magnesuje żelazo. I za to właśnie lubię zestawy edukacyjne, za edukowanie przez działanie i zabawę.

Producent: Piatnik 

Zestaw Fun Science - Świat Magnesów zestaw edukacyjny blog Tylko dla mam zabawki dla dzieci uczniów

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestaw Fun Science - Świat Magnesów zestaw edukacyjny blog Tylko dla mam zabawki dla dzieci uczniów

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestaw Fun Science - Świat Magnesów zestaw edukacyjny blog Tylko dla mam zabawki dla dzieci uczniów

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestaw Fun Science - Świat Magnesów zestaw edukacyjny blog Tylko dla mam zabawki dla dzieci uczniów

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestaw Fun Science - Świat Magnesów zestaw edukacyjny blog Tylko dla mam zabawki dla dzieci uczniów

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestaw Fun Science - Świat Magnesów zestaw edukacyjny blog Tylko dla mam zabawki dla dzieci uczniów

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestaw Fun Science - Świat Magnesów zestaw edukacyjny blog Tylko dla mam zabawki dla dzieci uczniów

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestaw Fun Science – Skaczące Piłeczki

Zestaw Fun Science - Skaczące Piłeczki blog aktywne czytanie zestaw edukacyjny

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Jeszcze jeden zestaw od Piatnik to pomysł na poznanie właściwości polimerów. I tu już trzeba się odrobinę bardziej wysilić, żeby przygotować stanowisko do pracy i zabawy. Eksperymenty edukacyjne z tworzeniem piłeczek i różnych innych kształtów powinny być nadzorowane przez dorosłego, tym lepiej, bo jak pisałam wyżej, nam zależy na tym, żeby być razem.

Zestaw edukacyjny zawiera:

  • 12 torebek granulatu
  • 6 torebek granulatu świecącego w ciemności
  • 2 pojemniki z wieczkami
  • Szalka Petriego
  • 3 formy
  • ruchome oczka

Nauka i zabawa

Dbanie o miejsce pracy jest też świetnym elementem edukacji, kiedy dziecko nie przychodzi „na gotowe”, ale przygotowuje się do zabawy. I nie wychodzi po skończeniu, tylko sprząta, bając o własne bezpieczeństwo, higienę i ogólnie przestrzeń, w której przed chwilą działało.

Po przygotowaniu stanowiska, czas na zabawę. Tym razem po świecie nauki prowadzi nas Flummi, który objaśnia np. zjawisko zwane fosforescencją, czym jest siarczek cynku czy jak zrobić kanciastą piłeczkę.

Zestaw Fun Science - Skaczące Piłeczki blog aktywne czytanie zestaw edukacyjny

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Przy okazji dowiadujemy się nieco więcej o samym świetle, ale też puszczamy wodze wyobraźni, dobierając kolory według własnego pomysłu czy tworząc skaczące piłeczki z oczami.

Zestaw Fun Science - Skaczące Piłeczki blog aktywne czytanie zestaw edukacyjny

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestaw Fun Science - Skaczące Piłeczki blog aktywne czytanie zestaw edukacyjny

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestaw Fun Science - Skaczące Piłeczki blog aktywne czytanie zestaw edukacyjny

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestaw Fun Science - Skaczące Piłeczki blog aktywne czytanie zestaw edukacyjny

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestaw Fun Science - Skaczące Piłeczki blog aktywne czytanie zestaw edukacyjny

Kliknij zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.

Zestawy Montessori

Różowa Wieża brała udział w wirtualnych targach Aktywne Czytanie

Ich stoisko było ostatnio (są z nami ponownie) odkryciem. Z wielką radością pokazuję ich zestawy, bo proponują edukację i zabawę w duchu Montessori. Zestawy kart pracy oraz dodatki zachęcające dzieci do nauki przez zabawę. Każdy jest przygotowany według pewnego schematu: trzy kroki – lekcja trójstopniowa. Jednak poszczególne z nich, ze względu na temat i zawartość, różnią się między sobą detalami.

Karty edukacyjne „Owoce”

Karty edukacyjne Owoce Karty edukacyjne Owoce Karty edukacyjne Owoce

Karty edukacyjne „Narządy wewnętrzne człowieka”

KArty edukacyjne Ciało człowieka KArty edukacyjne Ciało człowieka

Karty edukacyjne Owady

Owady edukacja montessori

Owady edukacja montessori

Karty edukacyjne „Cykl rozwojowy fasoli”

Karty Montessori cykl rozwojowy fasoli Karty Montessori cykl rozwojowy fasoli Karty Montessori cykl rozwojowy fasoli

Karty edukacyjne „Zwierzeta gospodarskie”

Karty edukacyjne „Zwierzeta Australii”

nowy Instagram Anna Jankowska ksiązki kobieta

Kliknij zdjęcie i obserwuj!

Wojtek. Recenzja książki dla dzieci o przygodach chłopca i bociana

Wojtek. Recenzja książki dla dzieci o przygodach chłopca i bociana

Wojtek to bardzo wyjątkowa książka dla dzieci. Opowiada o losach dwóch bohaterów, którzy tak naprawdę spotkali się tylko dwa razy w całej opowieści. Poznajemy tu siedmioletniego Jacka, tęskniącego za ojcem oraz wędrówkę bociana białego. 

Jest w tej książce wiele wzruszających wątków, jest też masa edukacyjnych ciekawostek na temat bocianów. Z tych dwóch powodów, warto poznać historię Wojtka. 

Historia bociana

Wojtek jest bocianem, którego wędrówkę śledzimy bardzo dokładnie – od wylotu z gniazda w Polsce, aż do powrotu na początku wiosny. Część rozdziałów opowiedziana jest właśnie z perspektywy bociana. To historia w dużej mierze oparta na faktach. 

Taka wędrówka jest naprawdę niebezpieczna, z czego tak do końca nie zdajemy sobie zazwyczaj sprawy. A powinniśmy, bo to w dużej mierze ludzie winni są temu, że bociany masowo giną i wiele z nich nie wraca po zimie do swoich gniazd. 

Na bociany się poluje, zabija dla sportu i to dość łatwo potępiać, bo sprawa jest oczywista. Mniej oczywiste są jednak wciąż rosnące wysypiska śmieci, które dla wielu ptaków stanowią przystanek, często ostatni. Na wysypiskach mnóstwo jest trujących rzeczy, które bociany zjadają, a ludzie, zamiast zmniejszać ilości produkowanych, trujących śmieci, raczej się tym nie przejmują. 

Historia chłopca

Drugim wątkiem w książce są rozdziały opowiedziane przez chłopca, dla którego bocianie gniazdo stało się symbolem tęsknoty i jednocześnie dało nadzieję. Tato Jacka jest bardzo chory i nie chcąc być ciężarem dla rodziny, opuszcza ich. To bardzo trudna decyzja, zwłaszcza dla siedmiolatka, który po protu chce być ze swoim tatą. Usłyszawszy legendę o bocianach wracających po zimie z Wyraju, z rajskim (leczniczym) chlebem, bardzo czeka na powrót Wojtka. 

Z tym, że bocian nie wróci, jeśli nie będzie na niego czekało gniazdo. A gniazdo jest bardzo stare, sypie się i stwarza zagrożenie dla życia. Dlatego trzeba je zlikwidować. Chłopiec wkłada całą energię i masę (również tych trudnych) emocji w to, żeby uratować gniazdo, bo ono jest jego „deską ratunku” i ono pozwala wierzyć, że ojciec wróci. 

Opowieść o nadziei

W tej książce bardzo wiele się dzieje. Na tym polega jej wyjątkowość, choć klimat tworzą także ręcznie wyszywane ilustracje. Bardzo pasują do tej miejscowości, wierzeń, starych legend i podań oraz bociana, symbolu polskiej wsi. 

Jest w tej opowieści coś wciągającego, bo została poprowadzona tak, że nasi bohaterowie przeżywając swoje rozterki, w sumie czują podobnie: lęk, niepewność, gniew, czasem desperację, innym razem nadzieję. Nie poddają się, walczą o swoje domy do samego końca. Powrót do domu jest tu ważnym elementem opowieści, która kończy się dobrze, pięknie i wciąż wzruszająco. Wiosną, czyli nowym początkiem. 

Autor Wojciech Mikołuszko
Ilustracje Małgorzaty Dmitruk
Wydawnictwo Agora
Książka dla dzieci 7-12 lat. 

Lubię zaglądać do książek dla dzieci

Teraz razem możemy zajrzeć do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu, zapisując się na Newsletter >>

Weź pod uwagę, że recenzując książkę, czasem opowiadam całkiem sporo treści.

Wojtek – książka dla dzieci o bocianie i chłopcuWojtek ksiązki dla dzieci bocian 9 latWojtek książki dla dzieci bocian Wojtek książki dla dzieci bocian Wojtek książki dla dzieci bocian Wojtek książki dla dzieci bocian

Pan Taro w Krainie Śpiących Talentów

Pan Taro w Krainie Śpiących Talentów

Pan Taro w Krainie Śpiących Talentów to współczesna baśń dla dzieci, którą blog Tylko dla Mam objął patronatem. W tych współczesnych baśniach nie ma tak grozy, nie ma przemocy, są za to przemycane piękne wartości, ważne dla rozwoju człowieka. 

Dokładnie o tym jest Pan Taro w Krainie Śpiących Talentów. Poznajemy tu ucznia i mistrza, czyli klasyk. Mały chłopiec chce sprawdzić czy będzie potrafił grać na skrzypcach, czy tego da się nauczyć. Pan Taro – mędrzec, mistrz, nauczyciel muzyki, postanawia zmierzyć się z tym wyzwaniem. 

Okazuje się jednak, że chłopiec nie może nauczyć się grać. Mimo wielu prób i ćwiczeń, jakoś mu to nie wychodzi. Wtedy Pan Taro wyrusza w przedziwną podróż po to, żeby odszukać talent swojego ucznia. 

Kraina Śpiących Talentów

Od Albiego – starego węża albinosa mieszkającego w ogrodzie – pan Taro dowiaduje się, że jest ktoś, kto wie skąd się bierze talent. I czym on właściwie jest. 

Całą historię podróży i wszystkich przygód poznajemy z listów pisanych przez Pana Taro do swojego ucznia. Ten czeka z Albim na powrót mistrza, przy okazji wciąż ucząc się grać na skrzypcach. Nie czeka więc z założonymi rękami na przywiezienie talentu w prezencie. Czeka, jednocześnie wytrwale ćwicząc. 

ksiązki dla dzieci

Listy od Pana Taro

Pan Taro przeżywa wiele dziwnych przygód i poznaje wiele postaci. Spotyka muzycznych mistrzów sprzed lat, wyimaginowane postacie i wciąż szuka. Od każdego dowiaduje się czegoś nowego. Każdemu też stara się pomóc, gdy zachodzi taka potrzeba. I szuka. 

W końcu dociera do krainy Śpiących Talentów, ale na tym historia się nie kończy. 

Wytrwałość i cierpliwość

Mogłabym snuć tę opowieść dalej i jeszcze trochę opowiadam w recenzji filmowej. Jednak oprócz ciekawej treści, ważne jest też przesłanie tej baśni. Jedni wierzą, że z talentami się rodzimy, inni, że do mistrzostwa można dojść ciężką pracą i talent nie jest konieczny. Pewnie prawda leży gdzieś po środku. 

Dla mnie ważne jest to, że baśń w sposób spokojny, bez straszenia, grożenia czy nakazów, pokazuje dzieciom, że mają prawo szukać swojego talentu i nie znać go od razu. Może nigdy go nie odnajdą, ale samo szukanie jest przygodą. 

Nie poddawaj się od razu

Mówi też o tym, że czasem coś się nie udaje za pierwszym razem. Może nawet nie udawać się po wielu próbach, ale wytrwałość w dążeniu do celu zawsze się opłaca. To ważne w przypadku współczesnych dzieci, dla których cierpliwość nie jest tym, co ćwiczą najczęściej. 

Pisałam o tym więcej w artykule pt. Daj mi to! Chcę to! Dlaczego ze współczesnymi dziećmi tak trudno czasem wytrzymać?  >>

Jest też kwestia szybkiego poddawania się. Mały nerwus, taki 5-7 latek, często rzuca w kąt trudność i nie ma ochoty wracać. Z tej baśni dowie się, że warto ćwiczyć, wracać, z uporem podejmować kolejny raz wyzwanie sprawiające problemy, bo na dłuższą metę można wyćwiczyć bardzo wiele. 

O małych nerwusach również pisałam na blogu w artykule pt. Nie uda mi się! Co zrobić z małym nerwusem, który szybko się poddaje? >>

Autorki: Jolanta Berezowska, Małgorzata Berezowska
Ilustracje Dorota rewerenda-Młynarczyk
Wydawnictwo BIS
Książka dla dzieci 6-12 lat. 

Lubię opowiadać o książkach

Wtedy razem możemy zajrzeć do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu, zapisując się na Newsletter Tylko dla Mam >>

Weź pod uwagę, że recenzując książkę, czasem opowiadam też całkeim sporo treści. Tak zrobiłam w przypadku tej baśni więc będzie mały spoiler.

Pan Taro w Krainie Śpiących Talentów

Kliknij w zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność. 

Pan Taro w Krainie Śpiących Talentów książki dla dzieci Pan Taro w Krainie Śpiących Talentów książki dla dzieci Pan Taro w Krainie Śpiących Talentów książki dla dzieci baśń Pan Taro w Krainie Śpiących Talentów książki dla dzieci Pan Taro w Krainie Śpiących Talentów książki dla dzieci

Książki dla dzieci

Jeszcze więcej książek wydawnictwa BIS znajdziesz zrecenzowanych na blogu Tylko dla Mam.

Angielski dla dzieci online. Nauka angielskiego bez wychodzenia z domu

Angielski dla dzieci online. Nauka angielskiego bez wychodzenia z domu

Nauka angielskiego to temat, który co jakiś czas powraca w waszych pytaniach, bo nie jest tajemnicą, że z siedmioletnią (wtedy) Karoliną, przeprowadziliśmy się do UK i tu (na razie) mieszkamy, a ona tu rozpoczęła naukę w szkole. 

Zdaję sobie sprawę z tego, że każdy ma własne doświadczenia, potrzeby i etap życia, kiedy dochodzi do wniosku, że warto podszkolić język. Pisałam już o kursach online dla mam, dzisiaj skupiam się na kursach dla dzieci. 

Angielski dla dzieci 

Szkoła językowa online to rozwiązanie dla rodziców, którzy nie mówią biegle po angielsku, a chcą, żeby dzieci się języka po prostu nauczyły w jego naturalnym brzmieniu. Uważam, że to najlepsza droga. 

Nie od dziś wiadomo, że o wiele więcej niż lekcje w grupach (które również mają swoje zalety), dają dzieciom anglojęzyczne bajki, programy i ogólnie styczność z obcym językiem w praktyce. Wielu dzisiejszych dorosłych nauczyło się angielskiego z MTV, dekadę później uczono się też z YouTuba i choć może odrobinę dziwnie to brzmi, jest to zupełnie zrozumiałe. 

Angielski dla dzieci metodą Speakera

Na czym właściwie polega taka nauka online? Ile szkół tyle pomysłów, trudno wybrać w gąszczu propozycji. Mogę powiedzieć, co mnie przekonuje do lekcji proponowanych przez All Right. Chodzi o podejście do dziecka, sam proces nauczania. 

Skupili się na dwóch obszarach:

  • LCT – komunikacyjne nauczanie języka, gdzie dziecko jest zachęcane do spontanicznego mówienia, komunikowania o swoich emocjach, potrzebach. Nauczyciel dba o to, żeby dziecko mówiło ok. 50% czasu przeznaczonego na lekcję. Tylko tak można przełamać barierę przed używaniem języka. 
  • Total Physical Response (TPR) – reagowanie całym ciałem. I to jest to, czego oczekuję od edukacji tak ogólnie, czyli zaangażowania wszystkich zmysłów w proces uczenia się, zapamiętywania i kojarzenia. Dziecko poznając nowe słowa (zwłaszcza czasowniki), nie tylko je powtarza, ale też pokazuje np. skacząc, fruwając, biegając, czołgając się. Nie wymaga się od dziecka siedzenia w skupieniu w jednym miejscu przez 30 minut.

Za każdym razem są to oczywiście tematy „użyteczne”, bliskie dziecku i znane. Dla mnie osobiście jest to wielki plus, bo pamietam, jak Karolina po lekcjach w Polsce (które były rewelacyjne) wchodziła do grupy dzieci i z powodu wielu bodźców, akcentu, hałasu… nie rozumiała ani słowa i sama nie potrafiła nic powiedzieć. Im więcej przerobionych sytuacji z życia wziętych, naturalnych warunków do używania języka, tym lepiej dla ogólnej komunikacji. 

Angielski dla dzieci, także tych najmłodszych

O ile jestem za otaczaniem dziecka językiem już od najmłodszych lat, tak niekoniecznie interesują mnie zorganizowane zajęcia dla dwulatków. Spokojnie można się z takim maluchem bawić w angielski w domu. 

Lekcje online w szkole All Right zaczynają się od czwartego roku życia. Ma to wiele sensu, zwłaszcza w przypadku, gdy ktoś planuje posłanie dziecka do angielskiej szkoły (od piątego roku życia w UK) oraz dlatego, że czterolatek potrafi się skupić odrobinę dłużej niż młodsze dzieci. A do lekcji jednak potrzeba skupienia. 

Lekcja angielskiego online 

Sama lekcja trwa 30 minut dla dzieci do ósmego roku życia. Dopiero starsze dzieci uczestniczą w lekcji przez 60 minut. 

Są też różne poziomy, dostosowane do wieku i potrzeb uczniów. A jeśli wam się spodoba, to też ważna informacja, że dzieci zapisane na lekcje mogą też uczestniczyć w Speaking Club, gdzie rozmawiają z nauczycielami z USA i Wielkiej Brytanii. 

Jest też darmowa lekcja pokazowa, co ma chyba kluczowe znaczenie, bo opis opisem, a gdy tylko można wypróbować, warto z takiej możliwości skorzystać.  Zapisz się na darmową lekcję >>

Jeśli masz dodatkowe pytania związane z nauką angielskiego online, pisz śmiało do szkoły All Right. Oni z radością odpowiedzą na wszystkie pytania: All Right >>

Od siebie dodam to, co robi na mnie wrażenie, mianowicie – internetowa szkoła językowa dotarła w ciągu ostatnich trzech lat do pięciu krajów. To są możliwości, których kiedyś po prostu nie było, dlatego warto z nich korzystać.

Zalety nauki angielskiego on-line

Sama korzystam z zalet pracy online, bo przecież tak prowadzę codziennie konsultacje z ludźmi w różnych krajach. Dlatego nauka języków taką metodą jest mi bliska.

  • Wiem, że to oszczędność czasu, bo nie trzeba nigdzie jeździć (i stać w korkach).
  • Można uczyć się z dowolnego miejsca na świecie np. w domu lub na wakacjach, wystarczy mieć połączenie z Internetem.
  • Co ważne! Uczniowie sami wybierają tu sobie nauczyciela i układają grafik (dzieci oczywiście wspólnie z rodzicami).
  • Rodzic oddający dziecko w ręce wykwalifikowanego nauczyciela ma czas na pozałatwianie własnych spraw, zamiast kwitnąć na korytarzu lub w poczekalni, aż minie 30 minut lekcji i trzeba będzie wracać do domu (znowu w korkach). 

Podcast Nie Tylko dla Mam

Zerknij na przykładową lekcję

Siedmiodniowa kolekcja rzeczy ważnych

Siedmiodniowa kolekcja rzeczy ważnych

Siedmiodniowa kolekcja rzeczy ważnych to mała książka dla dzieci z wielkim przesłaniem. Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku szkolnym. Uwrażliwia na innych ludzi i uczy… wdzięczności.

Poznajemy w niej dziewczynkę, która zastanawia się, co mogłaby kolekcjonować. Nie byłabym sobą tzn. pedagożką, gdybym nie dodała, że kolekcjonowanie rzeczy ma wiele zalet, jeśli chodzi o rozwijanie pewnych umiejętności i samodzielności dzieci.

Własna kolekcja

Tworzenie i rozbudowywanie własnej kolekcji sprawia, że dziecko:

  • uczy się odpowiedzialności (o przedmioty trzeba dbać),
  • rozwija swoje zainteresowania,
  • uczy się systematyczności,
  • widzi efekty swoich starań,
  • może się dzielić swoją pasją ze światem,
  • czuje satysfakcję z powiększania kolekcji,
  • buduje wspomnienia, z których będzie czerpać w przyszłości.

Wyjątkowa kolekcja

Siedmiodniowa kolekcja rzeczy ważnych okazała się zbiorem ważnych chwil z życia naszej bohaterki. Jedną z takich chwil jest np. piosenka nucona przez mamę krzątającą się po domu. Innym eksponatem w kolekcji jest własnoręcznie przygotowany drobny upominek dla koleżanki.

To bardzo ciekawy pomysł na książkę dla dzieci pokazujący, jak być wrażliwym człowiekiem. Jak dostrzegać drobiazgi i umieć się z nich cieszyć. Nie jest tajemnicą, wręcz przeciwnie, są badania potwierdzające fakt, że współczesne dzieci mają problem z odczytywaniem emocji. Byciem empatycznym, wrażliwym człowiekiem.

Z czego składa się kolekcja rzeczy ważnych?

Nie musi to być coś wielkiego, bo tak naprawdę nasza codzienność składa się z małych chwil, które warto umieć dostrzegać i łapać. One tworzą wspomnienia, a wspomnienia dobrych momentów z dzieciństwa, są jednocześnie fundamentem do czerpania siły w dorosłym życiu.

Siedmiodniowa kolekcja nie musi się oczywiście kończyć na siedmiu eksponatach. W przypadku naszej bohaterki też się nie skończyła. Warto zachęcać dzieci do wkładania wysiłku w zauważanie rzeczy ważnych.

Więcej na ten temat napisałam w artykule pt. Jedno pytanie uwrażliwiające na drugiego człowieka >>

Własna kolekcja

Ciekawostką w tej książce jest pomysł umożliwiający czytelnikowi tworzenie własnej kolekcji, tak na próbę. Wystarczy odwrócić książkę, z tyłu jest miejsce na rozpoczęcie przygody z kolekcjonowaniem rzeczy ważnych.

Autorka Agata Matraś
Wydawnictwo Dziwny Pomysł
Dla dzieci 8-12 lat.

Lubię opowiadać o książkach dla dzieci

Wtedy razem możemy zajrzeć do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu, zapisując się na Newsletter >>

Weź pod uwagę, że podczas opowiadania o książce, podaję niektóre szczegóły akcji. Jest więc mały spoiler. Nie oglądaj, jeśli nie chcesz wiedzieć, co się przytrafi głównym bohaterom.

Siedmiodniowa kolekcja rzeczy ważnych

Kliknij w zdjęcie. Sprawdź cenę i dostępność.

O tym można rozmawiać tylko z królikami

O tym można rozmawiać tylko z królikami

O tym można rozmawiać tylko z królikami to bardzo nieoczywista książka dla dzieci. Właściwie dla nastolatków i to tych bardziej refleksyjnych.

Nasz główny bohater ma trzynaście lat i stara się zrozumieć świat. Przy okazji starając się zrozumieć siebie i własne przeżycia. Nie jest to prosta sprawa, bo przez cały czas czuje się inny, niepasujący do tego znanego, szarego świata.

Zerkając na ilustracje od razu widzimy, że on do tego świata naprawdę nie pasuje. Jest królikiem, nie człowiekiem. Jednak sam zdaje się o tym nie wiedzieć lub nie do końca rozumie, w czym rzecz.

Książka dla nastolatka

Bardzo enigmatyczna, dosadna i filozoficzna momentami opowieść o dojrzewaniu, które jak wiadomo, wcale łatwe nie jest. Jednocześnie wciągająca i wyrazista, co może się spodobać młodym czytelnikom. Zwłaszcza wrażliwcom.

Główny bohater nie ukrywa tego trudu dojrzewania i wkłada wiele wysiłku w zrozumienie, co się z nim i z otoczeniem dzieje. Wydaje mi się, że wielu nastolatków odnajdzie się w tej książce przynajmniej cząstkę siebie.

Autorka Anna Höglund
Wydawnictwo Zakamarki
Spodoba się dzieciom w wieku 13-17 lat.

Lubię opowiadać o książkach dla dzieci

Wtedy razem możemy zajrzeć do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu, zapisując się na Newsletter >>

Weź pod uwagę, że podczas opowiadania o książce, podaję niektóre szczegóły akcji. Jest więc mały spoiler. Nie oglądaj, jeśli nie chcesz wiedzieć, co się przytrafi głównym bohaterom.

O tym można rozmawiać tylko z królikami

Kliknij w zdjęcie. Sprawdź cenę i dostępność. 

   

Podcast Aktywne Czytanie – książki dla dzieci

Jeśli lubisz słuchać opowieści o ciekawych książkach dla dzieci, zapraszam do subskrybowania podcastu Aktywne Czytanie – książki dla dzieci >>

Moje opowieści są ścieżką dźwiękową z recenzji filmowych, dlatego czasami mówię o oglądaniu ilustracji. Słychać też szelest przewracanych kartek, bo to się często dzieje na żywo.  Nie każdy jednak może (lub chce) oglądać, niektórzy wolą posłuchać. I bardzo mnie to cieszy!

Nierozłączki. Lilka i Pestka

Nierozłączki. Lilka i Pestka

Nierozłączki. Lilka i Pestka to seria książek dla dzieci, w których motywem przewodnim są psoty i przyjaźń. 

Lilka i Pestka są sąsiadkami, ale na początku wcale za sobą nie przepadają. Ich mamy nalegają, żeby dziewczynki się zaprzyjaźniły, jednak one nie mają na to wielkiej ochoty. Właściwie przypadek sprawia, że zaczynają ze sobą rozmawiać. 

Książki o przyjaźni

Ich przyjaźń zaczyna się kiedy zupełnie przypadkiem, Lilka ratuje Pestkę z dużych tarapatów, w które zresztą ta się sama wpakowała.

I tak to właśnie jest z ich przyjaźnią. Lilka jest w tym duecie tą spokojniejszą, bardziej wyważoną postacią. Choć przyznać trzema, nikt nie musi jej dwa razy namawiać na żarty i najczęściej dziwne pomysły Pestki. 

Pestka z kolei jest postacią bardziej zwariowaną, bardziej ruchliwą i bardziej nieobliczalną. Pewnie dorośli myśleli, że jak się dziewczynki zaprzyjaźnią, to jedna wpłynie na drugą i jakoś się to wszystko wyrówna. Nie wyrównało się. 

Starsza siostra 

Obie dziewczynki mają bogatą wyobraźnię i co chwilę używają jej do najróżniejszych akcji. Klasycznym „czarnym charakterem” jest tu starsza siostra Pestki. Anka jest nastolatką, której małolaty bardzo działają na nerwy. Ale małolaty się nie dają i dzielnie walczą o swoje terytorium. 

Lilka chce zostać czarownicą i robi wiele żeby zdobyć tajniki tego fachu. Pestka jest zachwycona marzeniem przyjaciółki i kibicuje jej z całego serce, podrzucając coraz to ciekawsze pomysły na poćwiczenie magii… i dokuczenie Ance. 

O wtrącaniu się dorosłych w dziecięce kłótnie, moim stanowisku w tej sprawie, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z rodzeństwem, gdzie jest kilkuletnia różnica wieku, napisałam w artykule pt. Czy wtrącać się w dziecięce kłótnie? >>

Nierozłączki z wyobraźnią

Ich przygody zostały opisane w czterech tomach:

  • Nierozłączki. Lilka i Pestka.
  • Nierozłączki. Duch, który musiał odejść
  • Nierozłączki. Lilka i Pestka biją rekord świata
  • Nierozłączki. Heca z opiekunką

Dziewczyny w akcji

Jeśli ktoś się spodziewa spokojnej, wrażliwej książki o przyjaźni, od razu ostrzegam. Pomysły dziewczyn bardziej skręcają w kierunku Koszmarnego Karolka i Kevina samego w domu, niż Małej Księżniczki.

Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że to łobuziary, a ich niektóre pomysły pewnie przyprawią o zawrót głowy rodziców czytających wspólnie z dziećmi. Albo się dziewczyny lubi, albo nie znosi, bo czasami przeginają. 

Ja akurat jestem ogromną fanką zwariowanych pomysłów w książkach i nie oczekuję, że ich czytanie nauczy kogokolwiek dobrych manier. Nooo chyba, że czytamy odręczik Dobrych Manier. Wtedy wiem, czego się spodizewać. 😉 

Lepiej przeżyć w książce

Wiem jednak, jak wielką moc mają takie nieco przejaskrawione opowieści. Czytelnik nie zaraża się „z automatu” dziwnymi pomysłami. Ma natomiast okazję przeżyć je wirtualnie i nacieszyć tymi emocjami. 

Zwłaszcza, że książki kierowane są do dzieci w wieku szkolnym, kiedy to tworzą się pierwsze poważniejsze przyjaźnie, a relacje rówieśnicze są naprawdę ważne. Więź łącząca Lilkę i Pestkę jest świetnym przykładem takiej przyjaźni. 

Czasem sprowadza dziewczyny na manowce, czasem mają kłopoty, ale trzymają się razem i zbierają niepowtarzalne wspomnienia. A wszystko zaczęło się od tego, że nie miały ochoty ze sobą rozmawiać.

Autorka Annie Barrows
Ilustracje Sophie Blackall
Wydawnictwo Egmont
Dla dzieci w wieku 7-13 lat.

Lubię opowiadać o książkach dla dzieci

Wtedy razem możemy zajrzeć do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu, zapisując się na Newsletter Tylko dla Mam >>

Weź pod uwagę, że podczas opowiadania o książce, podaję niektóre szczegóły akcji. Jest więc mały spoiler. Nie oglądaj, jeśli nie chcesz wiedzieć, co się przytrafi głównym bohaterom.

Mały Manipulator

Mały Manipulator

Mały Manipulator to książka dla dzieci, jednak przyda się też dorosłym. Patronat Tylko dla Mam, wydawnictwo Tadam. Kolorowa, soczysta, zabawna, ale też bardzo klarowna instrukcja działania osoby, która chce nami manipulować. Obnażenie sztuczek.

Lubię, kiedy autorskie duety tryskają poczuciem humoru i komiksowym mrugnięciem okiem do czytelnika. Mądrym, skutecznym i dającym do myślenia. Nie prześmiewczym, ale powodującym uśmiech. Taka jest ta książka autorstwa Bartosz Sztybora i Macieja Łazowskiego. Prace tych panów znajdziesz na blogu, jeśli tylko dobrze się porozglądasz!

Kim jest Mały Manipulator?

Przedstawione w książce przykłady manipulacji, z którymi zderzamy się w codziennych kontaktach z innymi ludźmi lub mediami, są czytelne i tak proste, że w zasadzie chce się powiedzieć: Ależ tak! To jasne! Teraz to widzę.

Z tym, że właśnie nasze „teraz to widzę” czasem jest wypowiadane za późno, bo daliśmy się już zmanipulować np. naciągnąć na bezsensowne zakupy, zgodzić na coś, czego nie mieliśmy tak naprawdę ochoty robić. To książka dla dzieci o tym, jak nie dać się wkręcić, ale też nie dać się sprowokować w wielu sytuacjach. I nie czuć się winnym.

Manipulator nie śpi

W zasadzie przydałaby się także każdemu dorosłemu, choć skierowana jest do najmłodszych. Mały Manipulatora jest opisany jako każdy. Może to przecież być pani z pieskiem, dziadek z torbą ziemniaków, kolega z ławki, koleżanka z przedszkola. Każdy.

Chodzi o osoby, które chcą nami manipulować z premedytacją. Tak kombinują, żeby wyszło „na ich”. Żebyśmy robili tak, jak tego chcą i jak sobie zaplanowali. Dzieci przecież bardzo łatwo w takie manipulacje wkręcić, bo nie znają wszystkich narzędzi komunikacyjnych. Dlatego tak się cieszę, że ktoś wpadł na pomysł wytłumaczenia tego dzieciom w książce.

Manipuluje mną

Bardzo zależy mi na tym, żeby dzieci uczyły się, dostrzegały, kiedy już przeczytają i poznają konkretne przykłady, kto chce nimi manipulować. I co zrobić, żeby się nie dać. Bo przecież często też (właśnie zmanipulowani) czujemy, że powinniśmy się zgodzić, że tak wypada albo nawet, że tego chcemy. W danej chwili pewnie czujemy, że tego chcemy. Jednak właśnie na tym polega „myk”, żeby potem nie żałować tego „chcenia”.

Jasne, że nie da się uniknąć każdej wpadki. Ale im więcej wiedzy mają nasze dzieci, tym mniej będą podatne na manipulację ze strony kolegów czy choćby świata wirtualnego lub reklam.

Manipulator manipuluje

Bardzo doceniam zabieg autorów, którzy liczą na domyślność dorosłych czytających z dziećmi. Panowie podają takie przykłady manipulacji, które łatwo skojarzyć z tym, co dzieje się np. w telewizji czy najbliższym otoczeniu. Bo oczywiście może nam się wydawać, że to wyłącznie dzieci powinno się w temacie edukować.

Nic bardziej mylnego. Mały Manipulator może być każdym. Warto zachować czujność i nie dać się wkręcać każdego dnia.

Autor Bartosz Sztybor
Ilustracje Maciej Łazowski
Wydawnictwo TADAM
Spodoba się dzieciom 6+. Znakomita do poczytania w każdym wieku.

Lubię opowiadać o książkach dla dzieci

Wtedy razem możemy zajrzeć do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu, zapisując się na Newsletter Tylko dla Mam >>

Weź pod uwagę, że podczas opowiadania o książce, podaję niektóre szczegóły akcji. Jest więc mały spoiler. Nie oglądaj, jeśli nie chcesz wiedzieć, co się przytrafi głównym bohaterom.

Mały Manipulator

Kliknij w zdjęcie. Sprawdź cenę i dostępność.