Reklama

Pies, wilk i owce to książka nie dla najmłodszych i nie dla przewrażliwionych na punkcie grzeczności. I nawet nie zaglądaj, jeśli cię oburza wilk przebrany za proboszcza. 

Znasz Lukrecję? To jedna z poprzednich książek Przemysława Wechterowicza. O krowie. Taka grzeczna i ładna. Kto by się spodziewał konkretnej dawki szaleństwa w Wilk, pies i owce. Ja się nie spodziewałam, ale nie czuję się rozczarowana. Wręcz przeciwnie – jestem zachwycona.

Dojrzeć trzeba

Jedną z najlepszych cech dzieci jest to, że… rosną. Dorastają do książek, które są czymś więcej niż grzecznymi opowieściami. Jasne, nikt ci nie zabroni czytać trzylatkowi braci Grimm, ale nie trzeba być pedagogiem żeby się domyślić, jak taki eksperyment może się skończyć.

Ja tam lubię mieć nieco starsze dziecko i nareszcie czytać nieco inne książki. Na pewnym poziomie abstrakcji i poczucia humoru, których przedszkolak po prostu nie zrozumie. Przynajmniej nie w pełni. Dlatego tak się cieszę, choć wiem, że i dla najmłodszych mnóstwo jest niezwykłych książek. Innych niż wszystkie.

Jednak etapów rozwoju myślenia i rozumienia literackich abstrakcji, po prostu się nie przeskoczy. Trzeba do pewnych rzeczy dorosnąć i już. To jest książka dla tych nieco starszych dzieci. One docenią (i zrozumieją) żart, z jakim została napisana. Im starsze dziecko, tym bardziej się pośmieje. Taka zależność, która gładko prowadzi do jedynego słusznego wniosku – to jest też książka dla dorosłych.

Po drugiej stronie lustra

Dobra, przyznam się. Nie czytam wyłącznie książek pedagogicznych 😉 Kocham takie komiksowe poczucie humoru i bardzo mało klasyczne opowieści. Na nich najlepiej mi się pracuje z dziećmi, które potrzebują porozmawiać o swoim problemie z dorosłym. Często o tym mówię i zachęcam dzieci do myślenia poza schematami. Choćby w poniższym wpisie.

Jak nauczyć dziecko myślenia „poza schematami”?

Nimi – tymi komiksami – obdarowuję znajomych, których pociechy nie są klasycznymi grzeczniakami, ale widzę, że w tych małych wariatach, jest ogromny potencjał. Daję je też dzieciom, które są zbyt grzeczne. Tak, to fachowe określenie. Chyba…

Uwielbiam wszystkie bajki, w których widać inspirację znanymi historiami, ale są to raczej dalekie metafory, z których czytelnik może się pośmiać. I nie musi się zastanawiać, czy to wypada śmiać się z wilka przebranego za księdza albo suczkę.

To trochę taka wyprawa do bajki o trzech świnkach, wilku i owcach oraz Czerwonym Kapturku. Tylko takiej (wybacz określenie) wybebeszonej do góry nogami i tyłem na przód, i na pewno – po drugiej stronie lustra. Pełno tu pomysłów od czapy i zabawnych zwrotów akcji. Ale trzeba mieć przynajmniej tych 8-10 lat, żeby za tą akcją (i poczuciem humoru) nadążyć.

Zwariowani bohaterowie

Znasz bajkę o trzech świnkach i złym wilku, prawda? Kojarzysz Czerwonego Kapturka? Było też coś z kózkami i wilkiem, który obsypywał sobie łapę mąką, żeby nabrać małe kózki i wtargnąć do ich domu. To bajki z morałem i takie dla maluchów. Zapomnij o nich, jeśli masz już dziecko w szkole. Koniecznie sięgnij po Wilka, psa i owce.

Historię opowiada pewien głodny wilk, z dość dużym ego i burczącym brzuchem. Kiedy na jego drodze staje stado owiec, to jasne jest, że postanawia je zjeść. Ale zanim powiem jak próbuje to zrobić, pozwól że przedstawię ci owce.

Widząc ich wizytówki, nie mogłam oprzeć się skojarzeniu z Kucykami Ponny. Jeśli jesteś mamą dziewczynki, to na pewno znasz te magiczne, bardzo brokatowe i różowe kucyki. Jakie są? Jak dla mnie sztuczne i przede wszystkim piskliwe. Kiedy nie miałam dziecka, nie zdawałam sobie z tego sprawy. Odkąd mam, to wiem, że n i e   p r z e p a d a m za piskliwymi kucykami.

Za to przepadam za wspomnianym stadem owiec, w którym poznałam: Mariolę Marię Owcę – jej hobby to wykładanie kawy na ławę. Agnieszkę Marię Owcę – jej hobby to strojenie się w cudze piórka. Jest ich kilka i oczywiście nie będę wszystkich wymieniać. Ale muszę ci jeszcze przedstawić moją ulubienicę – Samanta Maria Owca, której hobby to padanie na urodzajną glebę.

W tej historii pojawia się także Piotr Paweł Pies. Ma nieco ponad 28 lat i jest stróżem. Pilnuje tych owiec. A nie jest łatwo pilnować owiec, które lubią wpadać na wyprzedaże, plotkować, opalać się i różne takie.

I wreszcie mamy Wilka. Nie jakiegoś tam wilka z lasu, ale Franciszka Antoniego Wilka. Wytatuowany, ze smolistym (a jakże!) kolorem oczu. Pochodzi ze Szczecina nad Odrą i zna się na sztukach walki.

Zwariowana historia

Jak już wiesz, wilk zamierza dopaść owce. Ale przecież nie zakradnie się tak zwyczajnie i nie zapoluje. To bez sensu. Zresztą, nie bardzo się da (pies stróż jest dobry w tym co robi). Powstrzymują go też złe wspomnienia z dzieciństwa i doświadczenie.

Od czego łeb na karku i taktyczny plan? Wilk postanawia przebrać się za księdza proboszcza i tak podejść owieczki. Nie udaje się. Potem jeszcze taktyczny plan zakłada przeistoczenie się w kilka innych postaci. Między innymi gwiazdora rapu, a nawet za śmierć.

Nie, nie mogę powiedzieć, przy którym wcieleniu się uda. Nie mogę też powiedzieć, czy w ogóle się uda. I nie mogę powiedzieć, dlaczego owce śmiały się z wilka. Jeśli jesteś ciekawa, a twoje dziecko gotowe na ten rodzaj poczucia humoru, to wszystko ze szczegółami wyłuszczy ci wilk. W końcu to jego opowieść.

Wiek 8+.
Autor Przemysław Wechterowicz
Wydawnictwo Kultura Gniewu

Jeśli masz ochotę dołączyć do grupy na FB, gdzie rozmawiamy o ciekawych książkach dla dzieci i polecamy sobie fajne tytuły, to zapraszam serdecznie Aktywne czytanie ????

 

Spodobała ci się recenzja? Kup książkę!

Zainteresował cię ten temat? Zapisz się na newsletter i nie przegap kolejnego wpisu »

Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:

  • Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
  • Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
  • Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
  • Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
  • Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.
Data recenzji
Nazwa produktu
Pies, wilk i owce
Ocena
51star1star1star1star1star